Dostałam zadanie: zilustrować Królową Wiktorię i WYTRWAŁOŚĆ.
Pewnie wiecie, że „nad imperium brytyjskim” nigdy nie zachodzi Słońce. Wiedziałam zatem, że musi gdzieś na kolażu znaleźć się Słońce. No i poszukiwałam odpowiedniego portretu tej pięknej kobiety! A im więcej o niej czytałam, tym mniej ją lubiłam! Ale znalazłam zdjęcie, które podobało mi się bardziej niż inne: monarchini przy nowoczesnym (wtedy) wrzecionie. Pomyślałam, że ona wytrwale tka to Słońce. A na biurku u mnie od tygodni leżała wycięta dziewczynka w niebieskiej sukience. I czekała na swoją rolę życia. Dla mnie to ona jest bohaterką kolażu. Wzięła stołeczek i miotełkę, i odkurza trochę to wielkie babsko, strzepuje kurz, przyglądając się Wiktorii, myśląc o jej życiu, poznając jej epokę – cały rozległy wiek XIX… i tworzy własną narrację i historię. l tu i teraz. Z poszanowaniem przeszłości patrząc w przyszłość.
Wiktoria uwielbiała jeść, miała 9 dzieci i 150 cm wzrostu. Całe życie pisała pamiętniki. Od śmierci ukochanego męża nosiła się do końca życia na czarno (kilkadziesiąt lat), kochała teriery, marzyła o tym, by zjeść mango (nigdy to się jej nie udało). Parę razy planowano jej zabójstwo.
Na kolażu znajdziecie też np. kazuary i zebrę. To mój ukłon w stronę ekstrawaganckiego wiktoriańskiego ekscentryka Lionela Waltera Rothschilda, który próbował zaprzęgać do powozów właśnie zebry i miał największą na świecie hodowlę kazuarów. One były jego obsesją.
Poza tym nie mogło zabraknąć lokomotywy i przepięknych okrętów floty brytyjskiej (ach!)…
Co jeszcze dostrzegacie? I co myślicie?
****
Zaproszeni przez Andrzeja Pągowskiego twórcy to:
Dominik Przerwa
Anna Pągowska
Magda Górska
Aleksandra Morawiak
Anna Chudzik-Pawlik
Anna Glik
Aneta Klejnowska-Karpińska
Beata Śliwińska
Jagoda Stączek
Joanna Wójcikiewicz